Wasze nicki

Songoku20 · Wysłany: Czw 22:27, 02 Mar 2006 Temat postu: Wasze nicki

hej macie ciekawe Nicki pochwalcie sie skąd je macie moze jakas historyjka?:p

byku1407 · Wysłany: Czw 22:47, 02 Mar 2006 Temat postu:

ok to ja zaczne

Pierwszym tak naprawne moim przezwiskiem było Sanczo Panda (nie wiem jak to sie w orginale pisze Wink

) bo ciągle wzrostem byłem o kilka cm mniejszy od innych (ale to już dawne czasy podstawówki) aż pewnego dnia jeden z mioch kumpli powiedział na mnie że jestem byk w porównaniu do innych (oczywiście przenośnia ;p) tak więc zostało mi byku. Ciągnie się to o początków gimnazjum (ciągle byłem mały) przez liceum aż do traz. Początkowo mnie to denerwowało bo kumple mówili "i bo buku ile dzisiaj razy wagon podniosłeś co??" albo "uwaga bo byk idzie" ale z biegiem czasu oswajałem się z tym i w liceum zdobyłem tym nickiem popularność. Obecnie w moim mieście żeby was ni okłamać ze słuchu zna mnie z 3 tyś osób (5% całego miasta). A dlaczego 1407??. Jak mnie już nazywali byku postaowiłem się pokazać w sieci jako byku i na wszystkich stronach, forach, pocztach itd. chciałem mieć nick byku lecz niestety na większości były to juz nicki zajęte więc do bytu dodałem swoją datę urodzin (14 lipiec). Obecnie to na mnie powinni mówić "mały" ;p. No to by było na tyle co do powstania mojegonicku.

Lestat · Gość

Lestat obudziwszy się z wieloletniego snu powraca do świata śmiertelnych aby dać znać światu, że wampiry to nie mit, lecz rzeczywistość. W tym celu zakłada kapele rockową, która jest jego łącznikiem ze światem ludzi. W czasie przygotowań do swojego pierwszego występu, Lestat opowiada o życiu jakie wiódł w prowincjonalnym miasteczku Francji o nazwie Owarnia. W czasach kiedy był człowiekiem młodymyśliwy, którego rodzina nie tolerowała za względu na jego zamiłowanie do sztuki teatralnej. Kiedy nie potrafił już dłużej znieść upokarzającego traktowania przez najbliższych, postanowił opuścić rodzinne strony i wraz ze swoim przyjacielem Nicolasem wyjeżdża do Paryża, by tam spotkać swoje przeznaczenie. Przeznaczenie w postaci Magnusa - starego wampira znudzonego nocną egzystencja, który porwawszy Lestata z jego mieszkania, przemienia go w wampira, a sam wskakuje w ogień. Lestat pozostawiony samemu sobie uczy się w tym czasie jak przetrwać będąc stworzeniem nocy oraz jakie możliwości daje mu Mroczny Dar. Podczas pobytu w Paryżu poznaje przywódcę wampirzego klanu o imieniu Armand oraz zamienia swoją umierającą matkę (Gabrielę) w istotę sobie podobną. Jakiś czas później wyrusza razem z nią w podróż po świecie. Kiedy w swej wędrówce docierają do Kairu, opuszczony przez Gabrielę Lestat spotyka Mariusza - jednego z najstarszych wampirów. Ten opowiada mu historię ich gatunku, a co z tej rozmowy wynikło przekonajcie się sami czytając tę powieść.

Ksiazka Anne Rice "Wampir Lestat" bardzo dobra ksiazka! Kontynuacja wywiadu z wampirem. Miałą też ekranizacje jak dobrze pamietam: "Królowa ciemnosci"

Stąd wział sie Lestat, a ja przejąłem jego imię o którym dowiedziałem się z książki.

A ze kiedyś byłem bardzo zafascynowany tym wszystkim, wśród znajomych pozostało Lestat wypowiadane zawsze z uśmieszkiem na ustach Smile

Songoku20 · Wysłany: Czw 23:06, 02 Mar 2006 Temat postu:

Byku lol hehe
Jo na poczatku miałem ksywki Casanowa i Playboy:P Razz

:Jak to powiedziec hmm poprostu musiałem poznac dziewczyne ktora mi sie podobała musiałem ale to było tak w gimnazjum i w tym samym momecie miałem DIDA moj ulubiony bramkarz nio i broniłem w naszym małym klubie stworzonym przez naszą paczka kolegów i wyciagałem niemozliwe piłki ale moja forma "uciekła "to nie te lata co kiedys
obecnie mom Songo poprostu zaczłem sie interesowac Anime Mangą i uwielbiam Japonie Razz

:p

Maly · Wysłany: Czw 23:24, 02 Mar 2006 Temat postu:

Ja nie mam stałego nicku. W ogame i kurniku używam nicku Mały a w ulubionej mojej grze Counter Strike nick Fiodi, chociaż i tak ludzie przewanie na studiach znajo mnie albo jako Pikachu ( na poczotku studiow w pokoju na kompie gralem w symulator gamboyowy Pikachu) lub jako dzwonek - od nazwiska dzwonkowski. Takze ja raczej nie mam jakiegos wiekszego przywiozania do nickow Smile

Demiurg Grzechu · Wysłany: Pią 1:50, 03 Mar 2006 Temat postu:

ok postanowiłem jakoś sensownie się udzielać, więc działam Smile

Demiurg Grzechu- nie mówią tak na mnie ale przez przypadek, pewnego dnia sącząc w knajpce po zajęciach gazowany napój Laughing

, i debatując, kumpelka stwierdziła, że kreuje nowy wizerunek grzechu a zatem ucieleśniam wszelkie ziemskie uciechy Razz

więc zostało Demiurg - jako stworzyciel świata, praojciec no a grzechu podwójne znaczenie ale wiadomo o co chodzi Razz

Natomiast moje ksywki to Młody albo Tychoski!

Elanor · Wysłany: Pią 3:29, 03 Mar 2006 Temat postu:

Wiekszosc moich znajomych zna mnie jako Angaloth (lubie sie bawic mieczami i kolekcjonuje je - no ok mam pare,kolekcja to nie jest ale daze do tego)Angaloth to znaczy : zelazny kwiat (oczywiscie z Tolkiena ,to moja zyciowa pasja rozpoczeta na dlugo przed filmem)
Elanor - to w jezyku sindarin gwiazda-slonce,a takze nazwa malych zoltych kwiatkow rosnacych w ogrodach Lorien , ja jeszcze bylam w polsce grywalam w rpg srodziemie - tak mnie nazywano Smile

ScottB · Wysłany: Pią 10:13, 03 Mar 2006 Temat postu:

O kurde... Rolling Eyes

Widać że "nick'i" niektórych z nas mają naprawdę ciekawą historię. Co ja mówię Exclamation

praktycznie każdego z nas Wink

Czas więc na moją. Będzie krótko i zwięźle Twisted Evil

"Scott_B" vel Scott Bradley. Kto ogląda Cartoon Network i lubi bajkę Tom i Jerry chyba od razu się kapnie. Otóż Scott Bradley jest twórcą muzyki (ścieżki dźwiękowej) dla tej bajki. Nie da się ukryć że oglądam ją z prawdziwą namiętnością mimo swoich 28 lat Cool

Zawsze lubiłem bajki a "Kota i Mysz" w szczególności. "Scott_B" został przeze mnie adaptowany z racji potzreby identyfikacji w "Globalnej Wiosce" (czyt. internet). W praktyce poza siecią nie jestem znany jako Scott_B - tutaj to moje alter'ego życia realnego.

W swoim mieście jestem bardziej znany jak "Chwytek" lub "Chwytu". Podobnie jak SonGoku i jego "Dida" tak moja "ksywka" wzięła się z pewnego bramkarskiego chwytu piłki. Nie gram na podwórku lecz w klubie piłkarskim teoretycznie amatorskim, lecz jeśli trenuje się 5 razy w tygodniu a szóstego dnia jedzie na mecz to już chyba amatorstwo się kończy,nie Question

Mówią na mnie również "Radoo" - to od imienia.

W historii jest jeszcze kilka innych przezwisk, takich jak: Młody Picek (bo mam starszego Brara), Zocha (no comment Wink

). Jednak to już przeszłość.

End of story.

Flegmiasty · Wysłany: Pią 11:15, 03 Mar 2006 Temat postu:

No to czas na mnie ale jak coś jecie to lepiej nie czytajcie Razz

Zaczęło się w 6 klasie podstawówki wtedy złapałem zapalenie oskrzeli (wiadomo z czym to się wiąże) No i pewnego dni jak już prawie się wylefczyłem w skzole na matmie dostałem napadu kaszlu po, którym ta wspaniała maź wypełniła moją mordę. Niestety matematyczka nie wypuściła mnie z lekcji (pewnie dla tego, że nie zrozumiała co do niej mówię. No więć wycharałem to na ziemię a była to największa flegma jaką w życiu widziałem do tego miała taki dziwny kolro pomiędzy brązowym, zielonym i żółtym. Oczywiście kumple to zobaczyli i zaczęli do mnie wolać Flegma tak jest do dzisiaj czyli już 5 lat ale na necie używam nicku Flegmiasty żeby nikt nie pomyślał, że jestem panienką Confused

Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby był gdzieś zajęty Laughing

W życiu miałem jeszcze dwie ksywki: teacher (to po ojcu) i trabant (to od zajebistego auta)

rob3rt · Wysłany: Pią 22:39, 03 Mar 2006 Temat postu:

to ja tez powiem skad wzioł sie moj nick...
....a wiec bylo to tak.... moj tata(ktory nie byl jeszcze moim tata) spotkal moja mame(ktora nie byla jeszcze moja mama) i sie w sobie zakochali [...] po roku przyszedl na swiat maly chlopiec a rodzice dali mu na imie Robert. I ja tam bylem miod i wino pilem Razz

w pozniejszym czasie dodalem tylko taki cwancyg w postaci "3"
w szkole wszyscy do mnie mowia Joda moze dlatego ze jak bylem maly to mi troche uszka odstawaly i tak sie jakos przyjeło q(o,o)p
pozdro xD

Malachor · Gość

Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dorwałem sie do RPGa z serii gwiezdnych wojen a mianowicie Knights Of The Old Republic. Spędziłem całe wakacje machając mieczem świetlnym i tępiąc Sithów wszerz i wzdłuż galaktyki Wink

Nie bede zdradzał szczegółów gry bo na tym polega cały jej smaczek, powiem tylko że planeta o nazwie Malachor V zapadła mi głęboko w pamięć...
Po wakacjach przyszedł czas na siedzenie przed kompem w akademiku 24h na dobę, zaraziłem sie ogame jak większość ludzi tutaj... i kiedy przyszło mi nazwać planetę-matkę, nazwa mogła być tylko jedna... A więc nick wziął się od nazwy systemu planetarnego Wink

A że numerowanie planet zacząłem od V, powodowało to początkowo małe zamieszanie, bo paru gości nie mogło sie doszukać planet I - IV Very Happy

Można mnie też czasem w necie spotkać pod nickiem Ged, ale to już całkiem inna historia.. Wink

spcx

Ja, do stworzenia swojego nicku wybralem 4 literki alfabetu, tak aby kazdy sie zastanawial co to znaczy?! "spcx"... (nic nie znaczy Smile

)

rob3rt

a nie slang od "spox" spoko , spokojnie itp?

spcx

nie, poprostu spcx Smile

TIR REX · Gość

no ja szukałem takiego nicku , zeby sie wmiare wyroznial i wedlog mnie TIR REX idzie zobaczyc i zapamietac .