Historia Zakonu W_of_A od momentu założenia do 24.12.2006r.

Flegmiasty

PO ponad roku naszej działalności nadszedł czas aby ją podsumować i spisać. Oto dzieje zakonu od czsów objawinia azraela Scottowi_B aż do chwili obecnej. Jeśli pominąłem jakiś fakt to bardzo proszę graczy z długim stażem aby to dopisali Wink

Lektura jest dość długa ale dobrze by było poznać nasze dzieje, bo nacje, które zapominają o własnej historii giną.

W nocy z 3/4. października roku pańskiego 2005 jeden z pomniejszych władców małej federacji planet w 21 universum miał sen. W owym śnie ujrzał potężnego anioła, który w ręku dzierżył potężny miecz. Ów władca padł przerażony przed nim na kolana myśląc, ze spotka go teraz śmierć rozpoznał w nim bowiem Azraela straszliwego archanioła śmierci. Jednak przemówił do niego:
- Nie lękaj się mój drogi Scotcie przybywam do ciebie z wielkim zadaniem
Scott_B nic nie odpowiedział nadal klęczał oniemiały, tymczasem anioł mówił dalej:
- Obserwuje cię od dłuższego czasu i widzę w tobie zadatki na potężnego sługę, sługę, który będzie mógł sprostać zadaniu, które przed nim postawię.
- Zadaniu??
Spytał oszołomiony Scott.
- Tak, Baal wraz ze swoimi sługami zawładnął twoim universum, ktoś musi położyć temu kres, ktoś musi przywrócić światłość w tym mrocznym świecie. Założysz zgromadzenie, które będzie mi wiernie służyć i walczyć z siłami demona, a ja będę się nim opiekować i ukryje je pod płaszczem moich skrzydeł.
Scott jednak odparł:
- Panie musiałeś się pomylić. Ledwo przestałem być noobkiem, w jaki sposób stawię czoła potężnym imperatorom, a tym bardziej, w jaki sposób zbuduje tak święte zgromadzenie nie mając żadnego respektu.
Azrael odpowiedział:
- Myślisz, że pozostawię cię samemu sobie?? Pod moimi skrzydłami staniesz się jednym z najpotężniejszych wodzów, a i dam ci dar rozpoznawania zdolnych graczy, którzy dzięki Zakonowi staną się potężni. Wkrótce również zgłosi się do ciebie jeden z władców z 3 galaktyki, który pomoże ci dokonać tego dzieła
Po tych słowach archanioł wręczył Scottowi miecz i zniknął z sennego marzenia.

Gdy tylko władca się obudził natychmiast rozpoczął budowę zakonu. Nazwał go Wings of Azrael chcąc podkreślić opiekę nad nim tego potężnego anioła. Zadziwiająco łatwo znalazł pierwszych członków, którzy zechcieli podjąć tę jakże ciężką służbę. Byli to:
Scott_B mający wówczas10201 pkt.
Kanar 6455
jeziorek12 6244
Amron 4498
lobek52 3250
marplusz 3135
SABER 2686
Taldor 1584

Wszyscy oni mieli wkrótce stoczyć ciężkie boje i w końcu polec. Niedługo potem do Zakonu dołączyło dwóch kolejnych graczy. Pierwszy z nich: Msok okazał się wodzem wybitnym, który bardzo szybko wspinał się w drabinie punktowej. Drugi z nich to Flegmiasty. Był to człowiek, który od jakiegoś czasu szukał swojego miejsca we wszechświecie chciał podjąć służbę jakiemuś potężnemu bogowi. Los chciał, że trafił w swoim życiu na Scott, który nawrócił go na swoją wiarę. Ba zaufał m udo tego stopnia, że powierzył mu drugie miejsce w sojuszu. Flegmiasty stał się pierwszym biskupem zakonu i miał za zadanie pomoc w dowodzeniu i rekrutowanie nowych członków bractwa. Po około 10 dniach jego pracy sojusz wyglądał już tak:
1 robinho 120399
2 Scott_B 43764
3 Flegmiasty 37531
4 Lestat 36029
5 JOGA 28866
6 Lord Toopti 18536
7 Renia 17850
8 msok 17450
9 Kanar 8588
10 w3r3s 8255
11 Roben ziom 7510
12 lobek52 6714
13 jeziorek12 5852)
14 GrusThel 5204
15 Artefur1992 5124
16 maladus 4866
17 ssmoczyca 4184
18 Amron 4049
19 Kamikaze 3582
A to był dopiero początek. O Zakonie zaczynało robić się głośno w universum. Jak dotąd żaden sojusz tak szybko się nie rozwijał widząc to kilka innych federacji podjęło próbę współpracy. Scott wraz z Flegmiastym wybierali tylko te, których ideologia nie obraziłaby Azraela. Bractwo pozyskało również niestety pierwszych wrogów jednym z pierwszych i na pewno bardzo groźnych był nie jaki Pusher z sojuszu Bad Boys. Był to okrutny sługus Baal’a. Jednak patron nie pozostawił sowich sług w potrzebie natchnął jednego z potężnych imperatorów, aby zadał śmiertelny cios owemu nikczemnikowi. W kolejnych miesiącach rozpadł się również sam Bad_boys.
Na początku grudnia roku 2005 w W_of_A znalazło się tylu członków, że należało się
Zastanowić nad akademią. Stała się ona wspólną inicjatywą dwóch światłych bractw, sług Azraela i ich przyjaciół z sojuszu Anioły śmierci. W samym zakonie pozostali tylko członkowie mający powyżej 15k punktów. W owym czasie doszło również dwoje jak się miało okazać później potężnych graczy. Była to Elanor i Demiurg Grzechu. W owym czasie powołana została również do życia pierwsza rada zakonu w jej skład weszli Msok, Robinio, Lestat, Flegmisty i Scott_B jednak nigdy ona nie rozpoczęła ona na dobre swojej pracy. W ciągu kolejnych dni doszło do fuzji z przyjaciółmi z Aniołów Śmierci, która umacniała pozycję obu sojuszu w Universum (sojusz znalazł się w top50). Do najbardziej zasłużonych nowych graczy na pewno należeli CDJ i znany chyba wszystkim Songoku20. Po tych wydarzeniach pieczę nad akademią podjęła siostra Elanor od tamtej pory ona zajmowała się wyszukiwaniem zdolnych, choć początkujących graczy i pomagała im w rozwoju. Flegmisty zaś podjął się nawracania silniejszych imperatorów.
Pierwsze święta w Zakonie zostały niestety poważnie zepsute. Jedna z zakonnych sióstr (Renia) Cierpiała z powodu ciągłych ataków sług Baal’a z sojuszu Swarm. Ale jednocześnie w owym czasie przybył do nas kolejny wielki członek: Gad, który od samego początku wniósł ożywienie. Jednak los na nie oszczędzał wkrótce Swarm wypowiedział nam wojnę, a Robinio został rozbity przez Skalpela. Na szczęście Azrael nad nami czuwał i nie dopuścił do hańby przegranej wojny zakończyła się ona bez ani jednego rw z prawdziwego zdarzenia (należy podkreślić, że W_of_A było dużo słabsze wówczas).
Kolejne dni mijały na spokojnym rozwoju. 18.03 powołano nową radę, na identycznej zasadzie jak to jest obecnie. W jej skład weszli: Picoloo(jako dowódca akademii), Elanor, Songoku20, Lestat i Flegmisty). Ale okres świetności i spokoju był bardzo krótki. Baal szykował na zakon wielkie uderzenie, był przekonany, że to zniszczy zakon. W ciągu tygodnie dotkliwe ciosy utrzymali: Trzaskas, Demiurg Grzechu, Arg, Elanor, Emona i Flegmisty, którego zezłomował Erdon i po raz pierwszy zesłał go do ST. Jednak ci, co przetrwali nie pozostawili sojuszników samych sobie pomogli się odbudować, a sojusz przetrwał potężny cios i zaczął powracać do potęgi. Przypieczętowało to podpisanie wielkiej koalicji z sojuszem Warriors of Adun (WoA). Bardzo dziwnie skrzyżowały się losy owych sojuszy. Brat Flegmisty zaatakował jednego z ich akademików spotkało się to z natychmiastowa odpowiedzą WoA i doprowadziło do długich rozmów z Lestatem the blind (ich dyplomata) w końcu z wrogości zrodziła się przyjaźń i doszło do podpisania jednej z największych koalicji w dziejach od tej pory sojusze kroczyły już razem. Na początku maja funkcję dowódcy akademii objął Haku jest to chyba obok Elanor najbardziej zasłużona jej postać. Sprawuje te funkcje do tej pory. W Polowie owego miesiące nasz zakon stał się potężną siłą każdy na universum już wiedział, kim są słudzy Azraela i drżeli na myśl o walce z nimi. Do sojuszu dołączyło również paru ciekawych członków na wzmiankę zasługuje tutaj Sadam. Niestety rozwój zakonu doprowadził do tego, że członkowie zaczynali zapominać o swojej tożsamości zaczynali dbać o własne interesy bardziej niż o służbę na razie jednak nie było tego widać. Początkiem lipca nasze szeregi Zakon opuściła siostra Elanor. Nie była to jednak zdrada stała się odtąd naszym człowiekiem w szeregach Rampage, a później Sabatu zyskała nam w ten sposób wielu przyjaciół. W owym czasie Wybuchła również kolejna wojna z sojuszem DA. W_of_A stanęło do niej w ramach koalicji z WoA niestety przez to, że została do niej dopuszczona ich akademia przegraliśmy. Jednak plama na honorze została szybko wymazana. Na naszych akademików zaczęły napadać hordy Baal’a pod szyldem Ventors. Wypowiedziały one im nawet wojnę, a później zaślepione pychą wypowiedziały wojnę i samemu zakonowi. Flegmisty poleciał, aby z nimi wojować aż do 5 gali przypłacił to utratą swojego imperium. Został tam zniszczony przez samego Baal’a kryjącego się pod nazwa DIABLO. Dzięki temu członkowie Ventors przetrwali w 5 gali. Ale jednak nie uchronili się przed decydującym ciosem, który zadał niejakiemu tomullusowi Msok, co doprowadziło do zwycięstwa. Flegmisty natomiast objął w panowanie imperium Sadama. Po tym zwycięstwie zakon zaczął niestety powoli umierać a konkretnie umierało forum, brakowało nowych członków. Na szczęście Azrael nad nami czuwał i zesłał nam kilku wspaniałych graczy przede wszystkim Kojacka, Pytona i Nikta 27. Wprowadziło to nieco werwy na forum. Zakon również podsumował swoja roczna działalność przyznając zakonowe oskary dla najbardziej zasłużonych członków. Sojusz pomału się odbudowywał podnosił z zastoju i bez wątpienia powstał. Niestety Scott_B legendarny przywódca nie mógł już dłużej sprawować swojej funkcji z powodu braku czasu. Powierzył ja swojemu przyjacielowi Flegmiastemu, który to po kolejnym nieudanym ataku (i zawitaniu do ST) objął w panowanie jego imperium i póki, co rządzi nim dobrze. Funkcje biskupa po Flegmiatsym objął Gad. W końcu 26 listopada 2006 roku, W_of_A połączył się z kolejnymi przyjaciółmi z sojuszu Fenix i wraz z nimi wkracza w nową z pewnością trudną epokę. Jednak W_of_A to jest potęga, o czym świadczy7 pozycja w rankingu sojuszy (a była 6). Azrael ciągle strzeże swoje sługi i pomaga w rozwoju zawsze NAS strzeże. Chwała Azraelowi!!

Warto na koniec wypisać nicki najbardziej zasłużonych zakonników, o których pamięć musi być wiecznie żywa:

1.Scott_B
2. Flegmiasty
3. Elanor
4. Maly
5. Lestat.
6. CDJ
7. Gad
8. Sadam
9. Songoku20
10. Picoloo
11. Haku
12. Byku1407
13. Msok/Bratmsoka
14. Rob3rt

To by było chyba na tyle
Smile

rob3rt

aż się łezka kręci w oku...

Chwała Azraelowi!!

Kojack · Gość

Bardzo ładnie opowiedziana historia Smile

widać że wena Cię nie opuszcza Very Happy

Songoku20

tak to jest za dużo wciąga kleju heheheh:P tak ładne ładne:D

rob3rt

kurde kto tak odpicował pierwszą stronę na forum? bajjjjeeer Very Happy

Brian · Gość

no masz racjie !! Snieg i te życzenia ameryka Very Happy

ameryka dla byka Very Happy

W_of_A wymiata Very Happy

luna · Gość

Bardzo fajnie to opisałeś. Super opowiadanie i wszystkiego się dowiedziałam Smile

Flegmiasty

No to ci niespodzianka na sam początek zapoznać się z historią zakonu. Luna masz plusa Wink

rob3rt

dziewiczy post ;P byle to pomogło w dalszej współpracy Wink

Slonce [Z.F.B.T.]

Ej... czemu tam nie ma nic o Z.F.B.T. Sad

zostalismy pominieci w opowiadaniu Sad

ale musze przyznac ze wene koles to ty masz Very Happy

Elanor

Flegmiasty :*
Normalnie lezka wzroszenia kreci sie w oku... Jak wspomne moje poczatki na uni i to jak mnie zwerbowales i to jaka dumna bylam ze moge prowadzic akademia a potem byc w radzie zakonu... to zdecydowanie dla mnie najpiekniejszy okres gry w og Smile

.
SERCEM ZAWSZE JESTEM W W_o_A Smile

RIDDICK88

bardzo dobre opowiadanie Smile

ten kto je pisał ma talent:) POZDRO Smile

Flegmiasty

DZiękuje ale ja talentu literackiego nie mam na pewno Razz

(Riddick88 miło cię poznać)

Slonce rzeczywiscie mój błąd. ZFBT to bardzo wazny sojusznik naszego zakonu i to chciałbym tutaj podkreślić. Przepraszam za to przeoczenie

Slonce [Z.F.B.T.]

Nic się nie stało... Ale tak troche smutno mi się zrobiło jak to czytałam i doszłam do końca a tam ani słówka o Z.F.B.T. ... Ale nie szkodzi i tak wiemy, że nie ma jak nasza współpraca... I w imieniu sojuszu zapraszam wszystkich członków zakonu do nas na forum Wink

Pozdrawiam zakon z fotela szefowej Akademii sojuszu Z.F.B.Ta

Feder · Gość

Ciekawie opisana historia, az sie chce czytac i do tego mozna poznac dzieje sojuszu.